~Warszawa
"Czasem idąc ulicą warto przystanąć, popatrzeć. Często piękna nie widać na pierwszy rzut oka, dopiero po pewnym czasie uświadamiamy sobie co tak naprawdę stoi przed nami. Tak było też w tym wypadku. Idziemy sobie ulicą, bum! Całkiem fajna kompozycja, strzelamy fotkę i lecimy dalej. Wystarczył pewien efekt i zdjęcie nabrało dodatkowych walorów estetycznych. Czyż nie jest tu ukryta pewna treść?"
Próbuj dalej,
OdpowiedzUsuńpolecam poczytać o liniach złotego podziału i mocnych punktach w kadrze zdjęć, których tu kompletnie brakuje. Fotografowanie architektury jest banalnie proste jeśli wie się jak działa perspektywa zbieżna i pamięta się o SZACUNKU DLA ARCHITEKTA. Robimy detal, interesujący nas fragment, a najlepiej całoość! Stosując w ten sposób kompozycję otwartą ucinasz najważniejszy element - zwieńczenie fasady, które pięknie zamknęłoby Ci kompozycję! Błyski od samochodów rozbijają dół, dlatego podniesienie aparatu kawałek wyżej dałoby fenomenalne zdjęcie, ale cóż nauczka na przyszłość! I jeszcze tylko ekspozycja.. Czarne plamy na zdjęciu które nic nie przedstawiają dzielą zdjęcie na 2 części, niepotrzebnie, gdyby było widać trochę więcej nieba, miałyby lepsze odniesienie, chociaż tyciunię ... Super byś zrobił, gdyby w tych ciemnych oknach było więcej widać ,są zbyt jednolite przez co wychodzi ziarno psujące nawet najlepsze zdjęcie! Poczytaj chłopiee, poczytaj!
Wiem co to złoty podział, spokojnie. Jak pisałem to była fotka w stylu "bum i lecimy dalej". W tym momencie nie zastanawiałem się nad wszystkimi aspektami dobrej fotografii ale dziękuję za cenne uwagi. Na pewno się przydadzą :)
Usuń