niedziela, 9 marca 2014
"Endless"
~Kraków
Znów magia czarno-białej fotografii. Zdjęcie poza tym, że oczywiście wyszło pięknie i cudownie, jest małą zapowiedzią dwóch kolejnych wpisów. Pierwsze to nie byle jaki aparat który znalazł się na uwidocznionym statywie, a drugie to w końcu dowiecie się czemu odwiedziłem Kraków. Oczywiście nie byłem tam sam. Tata, który jest moim mistrzem i mentorem nie tylko w dziecinach fotografii był ze mną, a właściwie ja z nim. Czekajcie na kolejne wpisy, może dziś a może już jutro.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń